I don't know how to begin, how suppose I
write. In my head hundreds, thousands of thoughts crashing my skull with the
speed ot tachions causing pain. Sitting here, musing about everything.. about
sense of my life, or in fact.. about lack of it.
Aach.. How many milions of people, exactly in
this moment are doing the same thing??
Its about 6 months, and I’m still missing
you… I wish I could tell you everything, throw away from the inside a whole bad
emotions, which are squeezing me form inside. I wish to hear from you that
everything is gonna be all right, and again just for the while feel happiness with
you in my arms. Unfortunately I can’t do this even when you are so close to me.
I feel like a rag, a bug. I feel that I
failed everyone..You..and myself..
52
-----------
Nie wiem za bardzo od czego zacząć, jak pisać. W mojej głowie setki,
tysiące myśli krążą z prędkością tachionów rozbijając się o czaszkę wywołując
tym samym, ból. Siedzę, dumam, myślę nad sensem tego wszystkiego. Sensem
życia.. albo raczej jego brakiem. Ech... ile milionów osób dokładnie
teraz, w tej chwili robi to samo? Pewnie sporo.. też zastanawiają się tak jak
ja? Myślą o tym co ja?
Minęło już 6 miesięcy a ja wciąż za Tobą tęsknię.. Chciałbym móc powiedzieć
Ci wszystko, wyrzucić z siebie ogrom złych emocji, które uciskają mnie od
środka, usłyszeć że wszystko będzie dobrze i znowu, choć na chwile poczuć...
szczęście mając Ciebie w swych ramionach.. Niestety nie mogę tego zrobić. I
chociaż jesteś tak blisko... nie mogę Ci powiedzieć. Boję się, jest mi wstyd..
czuje się jak szmata, jak robal. Czuje że zawiodłem wszystkich..Ciebie
i....siebie
52
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz